Karaiby. St. Vincent i Grenadyny. Wyspa Saint Vincent. Wioska Wallilabou. Same nazwy geograficzne
pewnie niewiele Wam mówią, prawda? Rzucam więc hasło: "Piraci z Karaibów"
i... prawie wszystko jasne? Zapraszam na wyprawę w magiczne miejsce i w doborowym towarzystwie.
W towarzystwie Johnnego Deepa - pasuje? :-)
Saint Vincent to wyspa, która należy do państwa Saint Vincent i Grenadyny (co zresztą ładnie widać na mojej pocztówce przywiezionej właśnie stamtąd - prawy dolny róg :-)
Mapa - pocztówka z Karaibów - fot. własna. |
St.Vincent leży w archipelagu Małych Antyli na Morzu Karaibskim. W tym rejonie, szczególnie zapadła mi w pamięć urokliwa wioska Wallilabou.
![]() |
Wioska utrzymuje się głównie z turystyki. Tubylcy robią wszystko, by wykorzystać sukces filmu z Johnnym Deepem. |
W Wallilabou nie można przeoczyć baru (restauracji?), w której serwują wyjątkowo smaczną pinacoladę. To bardzo słodki koktajl alkoholowy. Iście karaibski. Łatwo przyrządzić pinacoladę samemu w domu. Wystarczy jasny rum, mleczko lub śmietanka kokosowa, sok ananasowy i kruszony lód. Nigdy jednak nie uzyskamy tego samego smaku, co na Karaibach. Tamtejszy soczysty ananas i aromat świeżego orzecha kokosowego to coś nie do opisania. Do tego efekt orzeźwienia po takiej pinacoladzie w karaibskim upale i mamy niewiarygodne wspomnienie, którego nie sposób powtórzyć i odtworzyć w innych warunkach (zwłaszcza polskich). Zapomniałabym! Pinacolada podana na taaaaaakim stole - totalny nokaut!
![]() |
Zrób to sam w wersji karaibskiej, czyli stolik z muszli i kamieni. |
W tym samym lokalu intryguje wystrój wnętrza. To coś w rodzaju małej izby pamięci (na kształt małego muzeum) poświęconej filmowi "Piraci z Karaibów" i jego bohaterom. Ocenię zwięźle i będę szczera. Pomysł - świetny! Realizacja - absolutny kicz i tandeta! Co tu dużo mówić - oceńcie sami.
![]() |
Czy to ma być Jack Sparrow? Trochę przeraża... |
![]() |
Delikatnie mówiąc, "nie do końca" wykorzystano potencjał kręcenia w zatoce superprodukcji "Pirates of the Caribbean".
Szkoda, że ekspozycja jest tak tandetna i zaniedbana. Już ja bym się za to wzięła :-) !
Prócz wystawy, bar-izba na plaży "zaprasza" wszystkich olbrzymią polską flagą tuż nad wejściem.
Musiałam się podpisać!Niesamowite! Na Wallilabou znajdziecie mój podpis! :-) A nade mną Honorata Skarbek (Honey). |
Już jutro ciąg dalszy spaceru po Wallilabou.
- Jesteście ciekawi, jakie nietypowe marzenie udało mi się spełnić na St. Vincent?
- Odkryjecie ze mną sekrety zdjęć do "Piratów z Karaibów"?
- Chętnie obejrzycie moje prywatne fotki skałki pirackiej?
Zróbcie pinacoladę (lub chociaż kawę) i jutro wieczorem zajrzyjcie tu do mnie.
Zapraszam (wraz z Johnnym Deepem :-P - rzecz jasna).
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz