Wczoraj
rozpoczęliśmy spacer po uroczej wiosce Wallilabou. To jedna z magicznych
karaibskich pereł, które warto odwiedzić. Dziś kolejne powody, by zacumować
przy wyspie Saint Vincent.
 |
Nietypowa doniczka :-) |
Opowiem o skrywanych pragnieniach i wizualizacji.
Chcę, byście poznali pewien… „Sekret”. Być może wpłynie także na Wasze życie.
Miewacie
jakieś abstrakcyjne pragnienia? Ja się przyznam. Miewam. Uwielbiam sobie wyobrażać coś
przyjemnego przed zaśnięciem. W czasach licealnych przeczytałam książkę „Sekret”,
która zmieniła moje życie. Zaczęłam wizualizować właśnie przed snem
(wizualizować… przeczytajcie „Sekret” Rhondy Byrne, a zrozumiecie, o czym mowa). Oczyma
wyobraźni widziałam siebie w pewnym miejscu.
Czułam, jak słońce i woda dotyka
mojej twarzy i byłam niesamowicie szczęśliwa. Do swojego wyobrażonego świata wracałam
każdego dnia przed snem. W końcu… uwierzyłam! Uwierzyłam, że kiedyś znajdę się
właśnie tam! Kilka miesięcy później, płakałam ze szczęścia, bo miejsce na fotografii
przedstawia te, o którym intensywnie myślałam przez wiele tygodni… Szok.
 |
Dla takich chwil warto żyć! |
 |
...i nigdy nie myśl, i nie daj sobie wmówić, że to, czego pragniesz, nie jest możliwe. |
 |
Wejście do Raju niespecjalne, ale całe szczęście skusiło, by zajrzeć. |
To cudne miejsce znajduje się w Wallilabou Heritage Park. Zrobiłam zdjęcie folderu promocyjnego - przepraszam za jakość.
 |
Folder Parku w Wallilabou - fot. własna. |
Jak to w turystycznych zakątkach bywa - nie obyło się bez akcji promocyjnej i szału zakupowego.
"Good price for you, my friend!" - a wymowa mniej więcej taka - "gud prajz for you maj frend!". I koniec - już się nie opędzicie od ofert.
 |
Mam słabość do takich rzeczy - nawet nie potrafię tego ukrywać, więc byłam dobrym "łupem" dla sprzedawców. |
 |
Tamtejsza przyroda jest po prostu nie z tej ziemi... |
 |
Wszędzie dookoła coś mnie zaskakuje. Kocham odkrywać! |
Wróćmy do "Sekretu". Podczas czytania, weźcie jej treść w ogromny cudzysłów i rozważcie racjonalnie, o czym mowa. Nie chodzi o żadne magiczne moce. Pomyślcie raczej nad siłą swojego umysłu. Nad potęgą własnego samozaparcia i motywacji. Nad wiarą w siebie i swe umiejętności. Wreszcie - nad sensem swoich działań!
Bez działania - wizualizacja i błąkanie w świecie ułudy nic nie da. Los nie ześle "manny z nieba". Zresztą - nie wierzę w przypadki.
Marzenia nie są po to, by się same spełniały! Marzenia są po to, byśmy to my je spełniali! Pozostaje wziąć się w garść i... do roboty!
 |
Otóż to! |
Niebawem kolejny powód, by popłynąć na Saint Vincent. Następnym razem powrócę myślami do uroków nurkowania przy najsłynniejszej skałce pirackiej na świecie, gdzie kręcono film "Piraci z Karaibów".
Zapraszam do dyskusji w komentarzach - jestem ciekawa, jakie rajskie zakątki polecacie mi odwiedzić? :-) Chętnie usłyszę opinie o Grecji - był ktoś? Warto?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz