"Internet. Czas się bać". Tytuł książki, która w ostatnich dniach zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Nie... nie przestraszyłam się zgodnie z tytułem. Od dawna interesowałam się skutkami funkcjonowania internetu i jego przyszłością. Poszukiwania i ciekawe publikacje uświadomiły mnie na tyle, że wiele problemów poruszanych w książce po części znałam.
Dzisiaj krótko o tym, co zachwyciło mnie w książce Wojciecha Orlińskiego.
Zamówiony prezent urodzinowy - "Internet. Czas się bać" - Wojciech Orliński |
Ktoś chętny, by poznać prawdę o tym, jak cyberkorpy robią nas w balona i śmieją się nam prosto w twarz?
Otrząśnijmy się! Albo "współcześniej" - OGARNIJMY SIĘ!
Wojciech Orliński - o autorze słów kilka
Kiedy powrócę z wojaży, mam plan, by skontaktować się z autorami książek, które wywarły na mnie ogromne wrażenie. Pragnę choć chwilę z nimi porozmawiać, zadać kilka pytań i zdobyć dedykację w kupionych przeze mnie egzemplarzach.
Książki są drogie - to prawda. Jednak z szacunku do autora i jego dzieła, zawsze kupuję te, które absolutnie muszę mieć w swojej domowej biblioteczce.
Moja Mama zawsze zachęca mnie, bym gromadziła swoja własną bibliotekę.
- To będzie Twoja własna kolekcja na całe życie - powtarza moja mądra Mamusia <3.
I jak zwykle - ma rację.
10 powodów do zachwytu nad książką "Internet. Czas się bać" Wojciecha Orlińskiego:
1. Genialny język - czyta się obłędnie. (*warsztat dziennikarski robi swoje - zajrzyjcie zresztą na bloga W.Orlińskiego "Ekskursje w dyskursie" :-)
2. Świetna kompozycja książki ujęta w spójną całość.
3. Pomysłowe rozdziały i interesujące cytaty przed każdym z nich.
4a. Oceny i sądy poparte wieloma przykładami.
4b. Przykłady poparte wiarygodnymi publikacjami.
4c. Przypisy do każdego rozdziału i różnorodność źródeł.
5. Argumenty i kontrargumenty zamiast spojrzenia jednostronnego.
6. Przewidywanie i obalanie wątpliwości czytelnika w trakcie lektury (*uwielbiam taką inteligencję u autorów książek!).
7. Ironia, sarkazm i inteligenty dowcip na bogato (co kto lubi - ja: LUBIĘ :-).
8. Merytoryczność i praktyczność przyswajanych treści.
9. Oceny i wartościowanie przez autora nie są nachalne i narzucane - wbrew temu, co mówią recenzenci i krytycy książki. (* jeśli ktoś uważa inaczej, to po prostu nie czytał uważnie ze zrozumieniem).
10. Inspirująca, pobudzająca do refleksji, "otwierająca oczy", poszerzająca wiedzę o mechanizmach funkcjonowania gospodarki, polityki, układów, a nie tylko internetu. MEN powinno włączyć książkę do kanonu lektur w ramach tzw. edukacji medialnej w liceach (niestety to tylko moje nierealne życzenie),
O czym przeczytacie?
Opis z tyłu okładki mówi sam za siebie. |
- Jestem ciekawa, czy po lekturze zmienicie zdanie na temat internetu jako kolejnego medium?
- Czy nadal będziecie cieszyć się z otwarcia Amazonu pod Poznaniem?
- Czy zastanowicie się, czy warto coś wrzucać na "fejsa"?
- Dlaczego książka Orwella "Rok 1984" jest na liście bestsellerów 2013 roku?
Tak bardzo bym chciała móc porozmawiać o tej książce z innymi czytelnikami, że męczę wszystkich, by ją przeczytali. Uwielbiam wymieniać poglądy, dlatego liczę na Was w tej kwestii.
W kolejnej odsłonie postaram się napisać własną recenzję, w której odniosę się do treści i ocenię argumenty autora. Postaram się o komentarz do każdego z rozdziałów. Polecam posłuchać wywiad z Wojciechem Orlińskim na temat jego książki. Składa się z dwóch części:
wywiad z W. Orlińskim - część 1.
wywiad z W. Orlińskim - część 2.
Póki co, moja ocena w skrócie: R E W E L A C J A !
Powtórzę: jestem pod ogromnym wrażeniem.
PS Obiecałam sobie, że sama też napiszę co najmniej jedną książkę w swoim życiu,
ale przyznam, że gromadzenie materiału i wiedzy do napisania "Internet. Czas się bać" zajęłoby mi całe lata. Stąd wielki szacunek dla autora i dla jego rzetelnego podejścia do sprawy.
wywiad z W. Orlińskim - część 1.
wywiad z W. Orlińskim - część 2.
Póki co, moja ocena w skrócie: R E W E L A C J A !
Powtórzę: jestem pod ogromnym wrażeniem.
PS Obiecałam sobie, że sama też napiszę co najmniej jedną książkę w swoim życiu,
ale przyznam, że gromadzenie materiału i wiedzy do napisania "Internet. Czas się bać" zajęłoby mi całe lata. Stąd wielki szacunek dla autora i dla jego rzetelnego podejścia do sprawy.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz