Pisałam już o bogatej ofercie jednodniowych wypraw z Bugibby na Malcie na Comino (a tym samym do Blue Lagoon).
Idąc promenadą wręcz nie opędzicie się od przedstawicieli oferujących Wam rejsy w konkurencyjnych cenach.
Jedni szczycą się niską ceną, inni wygodą na pokładzie czy dostępem do wi-fi.
Za pierwszym razem, kiedy płynęłam do Blue Lagoon, wybrałam Extreme.
Dzięki opcji za 22 EURO zobaczyłam trochę Gozo i krótko popływałam w błękitnej wodzie na Comino. Wróciłam do hotelu po godzinie 18. Było OK. Polecam szczególnie dlatego, że w cenie rejsu jest transport z hotelu pod sam statek - dogodna opcja, gdy ktoś mieszka dość daleko.
Transport podjechał po mnie przed 10:00 do Santa Maria Blue Sea |
Należy pamiętać, że powrót trzeba organizować sobie już samemu (tzn. ze statku do hotelu).
Za drugim razem - skusiłam się na wyprawę mniejszą łodzią (motorówką). Organizatorem była ta sama firma, w której wykupiłam PARAGLIDING (pamiętny lot nad wodą).
Cena 15 EURO od osoby to najtańsza opcja, którą znalazłam dla osób mieszkających w Bugibbie. Co najmniej dzień wcześniej należy zarezerwować miejsce i zapłacić 5 EURO depozytu. Resztę płacimy przed samym rejsem. Oczywiście w razie niedogodnych warunków atmosferycznych i odwołania rejsu - kwota w całości jest zwracana.
Wyprawa z Flo-Jo's Watersports okazała się lepsza niż Extreme.
Szybsza.
Przyjemniejsza i bardziej kameralna.
Tańsza.
Atrakcyjniejsza.
Dzięki rozmiarowi łodzi - wpływaliśmy do grot i "jaskiń"!
W przypadku Extreme było to niemożliwe. Podpływaliśmy jedynie do jednego czy dwóch miejsc i nic więcej. Flo-Jo's Watersports dba o klientów - kapitan zapewnia niezapomniane wrażenia w postaci bezpiecznych popisów i wpływaniu do grot, dzięki czemu można wręcz dotknąć skał
czy wskoczyć do wody...
Co do Blue Lagoon. Przygotujcie się na tłumy ludzi. Zawsze. O każdej porze i każdego dnia. Szczególnie - w weekendy, bowiem poplażować wówczas chcą nie tylko turyści, ale i tubylcy :-).
Polecam wziąć ze sobą wałówkę na cały dzień (oczywiście to, co Wam się nie zepsuje pod wpływem temperatury - tzw. suchy prowiant). Jeśli nie chcecie targać ze sobą ukradzionych bułek i jabłek ze śniadania :-P, weźcie trochę kasy.
Przekąski w budkach przy plaży kosztują około 7-10 EURO.
Świeżo krojony arbuz - 2,5 EURO za kubeczek.
Lody ponad 3 EURO. Sałatki, burgery i inne tego typu rzeczy około 6-10 EURO.
Można też wynająć leżak na cały dzień za (jak dobrze pamiętam) 15 lub 25 EURO.
Toaleta, prysznic i przebieralnia - za darmo, ale liczcie się z potężną kolejką.
Widziałam, że jeden sklepi oferował na sprzedaż jak i wynajem materace dmuchane i google oraz "pływaczki" na ręce dla dzieci.
I tu muszę wspomnieć o kolejnej zalecie wyprawy z Flo-Jo's Watersports.
Jesteście na miejscu szybciej, przed wszystkimi wielkimi statkami typu Extreme, zatem macie możliwość zajęcia dobrego miejsca na cały dzień. Nam z Sylwią udało się znaleźć dwa "leżaczki", czyli rzeźbione skałki zanurzone nieco w wodzie. Okazały się najlepszą miejscówką do kąpieli i wodnych, i słonecznych. Wszystko za free! :-D
Dzięki Sylwia! To był wspaniały ostatni dzień przed wylotem do Polski! |
TO BE CONTINUED...
PS Wiele osób jest zainteresowanych szczegółami dotyczącymi miejsc zwiedzania na Malcie. Czyżbym narobiła Wam apetytu na Maltę?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz